Najważniejsze badania, statystyki i dane dotyczące grypy [lista]

Wizualizacja wirusa grypy pod mikroskopem, 3d

Grypa sezonowa to jedno z najbardziej niedocenianych zagrożeń dla zdrowia publicznego. Mimo dostępności szczepionek i nowoczesnych metod leczenia, wirus zabija setki tysięcy ludzi rocznie na całym świecie. Najnowsze dane z globalnych systemów nadzoru epidemiologicznego pokazują skalę problemu, który dotyka wszystkie kontynenty i grupy wiekowe.

Najważniejsze dane w skrócie:

  • Śmiertelność: Grypa odpowiada za około 700 tysięcy zgonów rocznie na świecie, z czego 389 tysięcy wynika bezpośrednio z chorób układu oddechowego, a kolejne 300 tysięcy to zgony z powodu powikłań sercowo-naczyniowych[1][2].
  • Hospitalizacje: Rocznie około 3,2 miliona osób trafia do szpitala z powodu powikłań grypy, przy czym najwyższe wskaźniki hospitalizacji dotyczą najmłodszych dzieci (224 przypadki na 100 tysięcy mieszkańców) oraz osób po 65. roku życia[3].
  • Skuteczność szczepień: Ochrona zapewniana przez szczepionki przeciw grypie waha się od 10% do 60% w zależności od sezonu i dopasowania szczepionki do krążących szczepów wirusa, ze średnią skutecznością na poziomie 40-50%[4].

Globalna śmiertelność – liczby, które szokują

Gdy mówimy o grypie, często myślimy o kilkudniowym przeziębieniu. Rzeczywistość jest znacznie surowsza. Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że coroczne epidemie sezonowej grypy powodują od 290 tysięcy do 650 tysięcy zgonów związanych z chorobami układu oddechowego[1]. To jednak tylko część obrazu.

Międzynarodowy projekt badawczy GLaMOR, który analizował dane z lat 2002-2011 z 33 krajów, wykazał średnią roczną śmiertelność na poziomie 389 tysięcy zgonów. Analiza CDC obejmująca lata 1999-2015 potwierdziła ten przedział, wskazując na 291 do 646 tysięcy zgonów rocznie, co przekłada się na wskaźnik od 4 do 8,8 zgonów na każde 100 tysięcy osób[1].

Jeszcze bardziej niepokojące są wyniki badań uwzględniających zgony z przyczyn sercowo-naczyniowych związanych z grypą. Badanie opublikowane przez zespół Chaves, które analizowało dane z lat 2011-2019, oszacowało, że grypa przyczynia się do dodatkowych 200-400 tysięcy zgonów sercowo-naczyniowych rocznie[2]. Łącznie oznacza to, że grypa może być odpowiedzialna za około 700 tysięcy zgonów rocznie na całym świecie.

Kto jest najbardziej zagrożony?

Wiek ma kluczowe znaczenie dla ryzyka ciężkiego przebiegu choroby. Dane z 40 krajów pokazują wyraźny wzór – im starszy pacjent, tym większe ryzyko śmierci. Osoby po 75. roku życia mają wskaźnik śmiertelności od 17,9 do 223,5 zgonów na 100 tysięcy mieszkańców. Dla porównania, u osób poniżej 65. roku życia wskaźnik ten wynosi jedynie 0,1-6,4 zgonów na 100 tysięcy[1].

Aż 67% wszystkich zgonów związanych z grypą dotyczy osób po 65. roku życia. To właśnie seniorzy ponoszą największy ciężar epidemii sezonowych. Jednocześnie nie można zapominać o najmłodszych – w krajach o wysokiej śmiertelności grypa zabija rocznie od 9 do 106 tysięcy dzieci poniżej 5. roku życia[1].

Geografia grypy – gdzie umiera się najczęściej?

Grypa nie dotyka wszystkich regionów świata równomiernie. Prawie połowa wszystkich zgonów związanych z grypą występuje w Azji Południowo-Wschodniej i regionie Pacyfiku Zachodniego[1]. To właśnie tam, gdzie żyją miliardy ludzi, często w trudnych warunkach sanitarnych i przy ograniczonym dostępie do opieki zdrowotnej, wirus zbiera największe żniwo.

W Afryce Subsaharyjskiej wskaźnik śmiertelności wynosi od 2,8 do 16,5 zgonów na 100 tysięcy osób. Europa ma wskaźnik około 30,8 zgonów na 100 tysięcy wśród osób po 65. roku życia. Projekt GLaMOR oszacował, że w samej Unii Europejskiej grypa zabija średnio 27,6 tysiąca osób rocznie, przy czym liczba ta może wahać się od 16,2 do 39 tysięcy w zależności od sezonu[1].

Warto jednak pamiętać, że dane z krajów o niskich dochodach są często niepełne. Prawdziwa skala problemu może być jeszcze większa, szczególnie w regionach, gdzie systemy nadzoru epidemiologicznego są słabo rozwinięte.

Szpitale pełne pacjentów z grypą

Każdego roku miliony ludzi trafiają do szpitali z powodu powikłań grypy. Globalne szacunki wskazują na około 3,2 miliona hospitalizacji rocznie, przy średnim wskaźniku 40,5 hospitalizacji na 100 tysięcy osób[3].

Najwyższe wskaźniki hospitalizacji dotyczą najmłodszych dzieci – w grupie 0-4 lata wskaźnik wynosi 224 przypadki na 100 tysięcy, ponad pięć razy więcej niż u osób po 65. roku życia (96,8 na 100 tysięcy)[3]. To właśnie małe dzieci, których układ odpornościowy dopiero się rozwija, najczęściej wymagają szpitalnej opieki.

W Stanach Zjednoczonych liczba hospitalizacji związanych z grypą waha się znacząco między sezonami – od 100 tysięcy w łagodnych latach do nawet 710 tysięcy podczas ciężkich epidemii. Średnia wynosi około 226,5 tysiąca hospitalizacji rocznie. Sezon 2024-25 okazał się szczególnie ciężki – był to najgorszy sezon od 2017-18, z kumulacyjnymi wskaźnikami sięgającymi od 117,8 do 218,3 hospitalizacji na 100 tysięcy osób w zależności od regionu[5][6].

Kim są hospitalizowani pacjenci?

Analiza charakterystyki hospitalizowanych pacjentów ujawnia niepokojący wzór – większość z nich ma już inne problemy zdrowotne. Aż 95,4% hospitalizowanych osób po 65. roku życia ma przynajmniej jedną chorobę współistniejącą[7]. Nawet wśród najmłodszych dzieci (0-4 lata) 36,9% ma inne schorzenia, które zwiększają ryzyko ciężkiego przebiegu grypy.

Najczęstsze choroby współistniejące to nadciśnienie, otyłość, cukrzyca, choroby płuc i choroby serca[7]. Te schorzenia nie tylko zwiększają ryzyko hospitalizacji, ale również znacząco komplikują leczenie i wydłużają pobyt w szpitalu.

Mediana czasu hospitalizacji wynosi 3-4 dni, ale od 20% do 30% pacjentów wymaga intensywnej terapii lub wentylacji mechanicznej. Około 30-40% hospitalizowanych rozwija zapalenie płuc, a 9,9% doświadcza ostrej niewydolności oddechowej[7].

Szczepienia – niedoskonała, ale najlepsza ochrona

Szczepionka przeciw grypie nie jest doskonała, ale pozostaje najskuteczniejszym narzędziem zapobiegania ciężkim powikłaniom. Dane z ostatnich dwóch dekad pokazują, że skuteczność szczepionek waha się znacząco między sezonami – od zaledwie 10% w najgorszych latach do 60% w najlepszych, ze średnią około 40-50%[4].

Dlaczego taka zmienność? Szczepionki przeciw grypie muszą być co roku dostosowywane do przewidywanych szczepów wirusa, które będą dominować w nadchodzącym sezonie. Kiedy prognoza się sprawdza, szczepionka działa świetnie. Gdy jednak wirus zmutuje lub w obiegu pojawią się inne szczepy niż przewidywano, skuteczność spada.

Dane z sezonu 2024-25 w USA pokazują skuteczność na poziomie 32-60% w zapobieganiu zakażeniom wymagającym ambulatoryjnej opieki medycznej u dzieci i młodzieży oraz 36-54% u dorosłych. Co ważniejsze, szczepionka była znacznie skuteczniejsza w zapobieganiu ciężkim przypadkom wymagającym hospitalizacji – 63-78% u dzieci i 41-55% u dorosłych[4].

„Szczepienia przeciw grypie zmniejszyły śmiertelność w czasie, szczególnie wśród osób starszych. W sezonie 2018-19 szczepienia zapobiegły około 58 000 hospitalizacjom tylko w Stanach Zjednoczonych”[8].

Pomimo dostępności szczepionek, znaczna część populacji, szczególnie w grupach ryzyka, pozostaje niezaszczepiona. To jedna z głównych przyczyn, dla których grypa wciąż zbiera tak ciężkie żniwo.

Ekonomiczny koszt grypy

Grypa to nie tylko problem zdrowotny, ale także ogromne obciążenie ekonomiczne dla społeczeństw. W samych Stanach Zjednoczonych roczny koszt epidemii sezonowych szacuje się na 11,2 miliarda dolarów, choć niektóre analizy, uwzględniające wartość utraconych lat życia, podnoszą tę kwotę nawet do 87,1 miliarda dolarów[9].

Na te koszty składają się bezpośrednie wydatki medyczne (około 10,4 miliarda dolarów) oraz koszty pośrednie związane z utratą produktywności. Średni koszt jednej hospitalizacji wynosi od 11,4 do 14,5 tysiąca dolarów, przy czym koszty leczenia na oddziale intensywnej terapii i przy użyciu wentylacji mechanicznej są znacznie wyższe[9].

Interesujące jest, że w populacji osób pracujących (18-64 lata) koszty pośrednie stanowią aż 79-99% całkowitych kosztów ekonomicznych związanych z grypą. Rocznie traconych jest 44 miliony dni pracy, a od 20% do 31% dorosłych bierze zwolnienie chorobowe z powodu grypy[9].

W Europie koszty są niższe, ale wciąż znaczące – średni koszt na jeden epizod choroby wynosi od 19 dolarów w Korei do 323 dolarów w Niemczech. Hospitalizacje stanowią 73-75% bezpośrednich kosztów medycznych[9].

Pandemia hiszpanki – lekcja z przeszłości

Żadna dyskusja o grypie nie byłaby kompletna bez wspomnienia o pandemii hiszpanki z lat 1918-1920. Była to najprawdopodobniej najśmiertelniejsza pandemia w historii ludzkości. Zainfekowanych zostało około 500 milionów ludzi – jedna trzecia ówczesnej populacji świata[10].

Liczba ofiar śmiertelnych wciąż jest przedmiotem debaty naukowej. Konserwatywne szacunki mówią o 17,4 miliona zgonów, średnie o 50 milionach, a górne sięgają nawet 100 milionów[10]. W samych Stanach Zjednoczonych hiszpanka zabiła około 675 tysięcy osób, w Indiach natomiast – od 12 do 17 milionów, co stanowiło około 5% tamtejszej populacji.

Co czyniło hiszpankę tak wyjątkową? Przede wszystkim nietypowy profil ofiar. W przeciwieństwie do sezonowej grypy, która zabija głównie osoby starsze i dzieci, hiszpanka była najbardziej śmiertelna dla młodych dorosłych w wieku 20-40 lat. W Paryżu w 1918 roku aż 68,2% zgonów dotyczyło osób w wieku 15-44 lata[10].

Wskaźnik śmiertelności przypadków wynosił ponad 2,5%, co było 25 razy wyższe niż w innych pandemiach grypy. Pandemia przebiegała w trzech falach – pierwsza wiosną 1918 była stosunkowo łagodna, druga jesienią 1918 okazała się najbardziej śmiertelna, a trzecia w latach 1919-1920 miała charakter umiarkowany[10].

Kontekst historyczny miał ogromne znaczenie – brak szczepionek, leków przeciwwirusowych i antybiotyków (wtórne zakażenia bakteryjne były główną przyczyną zgonów) oraz warunki wojenne drastycznie pogorszyły sytuację. Dziś, mimo znacznie lepszych możliwości medycznych, hiszpanka przypomina nam o potencjale pandemicznym wirusa grypy.

Sezon 2024-25 – powrót do ciężkich epidemii

Ostatni sezon grypowy pokazał, że nie możemy spoczywać na laurach. W Stanach Zjednoczonych sezon 2024-25 został sklasyfikowany jako o wysokiej dotkliwości – najcięższy od sezonu 2017-18. Szczyt aktywności wirusa przypadł na koniec stycznia i początek lutego 2025 roku[5][6].

Początkowo dominował szczep A(H1N1)pdm09, później dołączyła do niego grypa B/Victoria, a także obecny był szczep A(H3N2). Interesujące jest, że od marca 2020 roku nie wykryto już wirusa B/Yamagata – prawdopodobnie wyginął on naturalnie podczas pandemii COVID-19[6].

Do lutego 2025 roku odnotowano 98 zgonów pediatrycznych, co przypomina, że dzieci pozostają szczególnie narażoną grupą[6]. W Europie, według danych z Niemiec, skuteczność szczepionki w ambulatoryjnej opiece zdrowotnej wyniosła 31%, a w zapobieganiu hospitalizacjom – 69%, przy czym skuteczność była niższa przeciwko grypie A, szczególnie u dorosłych poniżej 60. roku życia[11].

Niepokojące trendy ostatnich lat

Pandemia COVID-19 miała paradoksalny wpływ na epidemiologię grypy. W sezonie 2020-21 wskaźnik hospitalizacji spadł do zaledwie 0,8 na 100 tysięcy osób – najniższy poziom w historii nadzoru epidemiologicznego. Dystans społeczny, noszenie maseczek i ograniczenia w przemieszczaniu się skutecznie ograniczyły transmisję grypy. Powrót do poziomów sprzed pandemii nastąpił dopiero w sezonie 2022-23[7].

Jednocześnie zauważono niepokojący trend spadku stosowania leków przeciwwirusowych u hospitalizowanych pacjentów. W sezonie 2018-19 aż 90,2% hospitalizowanych otrzymywało leki przeciwwirusowe, podczas gdy w sezonie 2022-23 było to już tylko 79,1%. Największy spadek dotknął dzieci – w grupie poniżej 5 lat odsetek ten zmniejszył się z 84,4% do zaledwie 60,9%, a w grupie 5-17 lat z 82,3% do 59,2%[7].

Jest to szczególnie niepokojące, ponieważ wczesne podanie leków przeciwwirusowych może znacząco zmniejszyć ryzyko ciężkich powikłań i śmierci, szczególnie w grupach ryzyka.

Tabela: Kluczowe wskaźniki grypy w liczbach

Wskaźnik Wartość Źródło
Roczna liczba zgonów globalnie 290 000 – 650 000 (oddechowe) + 200 000 – 400 000 (sercowo-naczyniowe) WHO, CDC [1][2]
Roczna liczba hospitalizacji ~3,2 miliona Analiza 40 krajów [3]
Odsetek zgonów u osób 65+ 67% CDC [1]
Wskaźnik hospitalizacji dzieci 0-4 lata 224 na 100 000 Badanie globalne [3]
Skuteczność szczepionek 10-60% (średnio 40-50%) CDC [4]
Roczny koszt w USA 11,2 mld USD Badania ekonomiczne [9]
Zgony w pandemii hiszpanki 17-100 mln Badania historyczne [10]

Rynek szczepionek i leków – rosnący biznes

Globalne zagrożenie grypą napędza rozwój rynku szczepionek i leków przeciwwirusowych. Rynek szczepionek przeciw grypie w 2023 roku był wart 6,7 miliarda dolarów, prognozy wskazują na wzrost do 7,8 miliarda w 2025 roku i 13,9 miliarda do 2033 roku. Oznacza to średni roczny wzrost na poziomie 7,6%[12].

Rynek leków przeciw grypie jest mniejszy, ale także rośnie stabilnie – z 1 miliarda dolarów w 2022 roku do prognozowanych 1,6 miliarda w 2032 roku, przy średnim rocznym wzroście 4,8%[12].

Ten rozwój rynku to dobra wiadomość – większe inwestycje mogą przynieść lepsze szczepionki, w tym pracę nad szczepionkami uniwersalnymi, które zapewniłyby ochronę przed wieloma szczepami wirusa bez konieczności corocznego dostosowywania składu.

Nierówności zdrowotne – nie wszyscy są równi wobec grypy

Dane z amerykańskiego systemu nadzoru FluSurv-NET ujawniają niepokojące nierówności zdrowotne. Osoby czarnoskóre/Afroamerykanie oraz Rdzenni Amerykanie/Tubylcy Alaski mają najwyższe wskaźniki hospitalizacji związanych z grypą[7].

Te różnice wynikają z wielu czynników – nierównego dostępu do szczepień, gorszych warunków życia, wyższej częstości występowania chorób przewlekłych oraz barier w dostępie do opieki zdrowotnej. Problem ten nie dotyczy tylko Stanów Zjednoczonych – podobne wzorce obserwuje się na całym świecie, gdzie osoby o niższym statusie socjoekonomicznym ponoszą nieproporcjonalnie wysoki ciężar choroby.

Co możemy zrobić lepiej?

Mimo postępu w medycynie, grypa pozostaje poważnym zagrożeniem dla zdrowia publicznego. Kluczowe obszary wymagające poprawy to lepszy nadzór epidemiologiczny, szczególnie w krajach o niskich dochodach, zwiększenie zasięgu szczepień w grupach ryzyka oraz rozwój szczepionek uniwersalnych, które zapewniłyby szeroką ochronę bez corocznej zmiany składu.

Równie ważny jest powrót do wyższych poziomów przepisywania leków przeciwwirusowych hospitalizowanym pacjentom oraz redukcja nierówności w dostępie do profilaktyki i leczenia. Tylko kompleksowe podejście może zmniejszyć globalny ciężar choroby, który wciąż dotyka setki tysięcy rodzin na całym świecie.


Przypisy i źródła

[1] Rolfes MA, Foppa IM, Garg S, et al. Annual estimates of the burden of seasonal influenza in the United States: A tool for strengthening influenza surveillance and preparedness. Influenza Other Respir Viruses. 2018; CDC, https://www.cdc.gov/flu/about/burden/index.html

[2] Chaves SS, et al. The burden of influenza-associated cardiovascular deaths. Vaccine. 2021; WHO Global Influenza Programme, https://www.who.int/teams/global-influenza-programme

[3] Li L, Liu Y, Wu P, et al. Influenza-associated excess respiratory mortality in China, 2010-15. The Lancet Public Health. 2019; FluNet Database

[4] CDC. Influenza Vaccine Effectiveness Studies. 2024-2025 season. https://www.cdc.gov/flu/vaccines-work/effectiveness-studies.htm

[5] CDC FluView Weekly Report. Week ending February 15, 2025. https://www.cdc.gov/flu/weekly/

[6] WHO FluNet Global Influenza Surveillance. March 2025 update. https://www.who.int/tools/flunet

[7] Naquin S, et al. Influenza Hospitalization Surveillance Network (FluSurv-NET). MMWR. 2024; https://www.cdc.gov/flu/weekly/influenza-hospitalization-surveillance.htm

[8] Rolfes MA, et al. Effects of influenza vaccination in the United States during the 2018-19 season. Clinical Infectious Diseases. 2020

[9] Putri WCWS, et al. Economic burden of seasonal influenza in the United States. Vaccine. 2018; https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/29801998/

[10] Johnson NP, Mueller J. Updating the accounts: global mortality of the 1918-1920 „Spanish” influenza pandemic. Bulletin of the History of Medicine. 2002; Taubenberger JK, Morens DM. 1918 Influenza: the mother of all pandemics. Emerging Infectious Diseases. 2006

[11] Robert Koch Institute. Influenza Vaccine Effectiveness in Germany, 2024-25 season. https://www.rki.de/EN/

[12] Market Research Reports: Global Influenza Vaccine Market Analysis 2023-2033. Allied Market Research; Influenza Drugs Market Forecast 2024-2032

Reklama